Archiwum 18 stycznia 2005


sty 18 2005 Porcelanowa lalka
Komentarze: 0

Jak porcelanowa lalka,

Wykrzywiam swą twarz w nieszczerym uśmiechu,

Biegnę by nie ruszać się,

Śpieszę się po nią,

Po trupach do śmierci,

Za wszelką cenę

Chcę przeprowadzić eutanazję uczuć,

Zamknąć okno,

Zgasić świeczki,

Wypuścić kanarka,

Utopić rybki.

Ubrać białą suknię,

Dać świadectwo wyimaginowanej pruderii,

Która nigdy mną nie rządziła.

Jak porcelanowa lalka,

Utkwię wzrok w jednym punkcie,

Rozrzucę dokoła falbany i loki,

Pod rubinową pomadką zfioletowieją me usta,

Puder różany,

Zamaskuje śnieżny błękit cery,

Zasnę,

Jak lalka z porcelanowymi policzkami,

Z czarnym pamiętnikiem pod głową,

Zapełnionym szeptami suchych fiołków...

magic-imagination : :