Komentarze: 0
Mój mały nałóg,
Niewinny
Jak uśmiech aborcyjnego noworodka...
Nieszkodliwie,
Owijam myśli
Wyróżnionych
wokół małego paluszka,
Omamiam zapachem,
Przeszywam na wskroś
Słowami,
Przysparzam o zawroty głowy.
Sprawiam
Że szybujecie
Ramię w ramie z marzeniami.
Głupie nieloty przez chwilę
Na chwilę
Obdarowane piórami,
Którymi i tak
Bez instrukcji obsługi dla ślepych
Posłużyć się nie potraficie.
Mój mały nałóg,
Uzależniający
Jak mleczny smak mamuśki amfetaminy....
Mieszam gesty z błotem,
Papka ala gerber,
Zjedz skarbie spróbuj,
Uwielbiam napychać wasze umysły
Czekoladkami z Biedronki,
Kocham ten stan,
Kiedy plujecie sobie w twarz,
Podczas gdy najbardziej winna,
Podczas gdy ja,
Śmieję się do lustra...
Mój mały nałóg,
Który daje mi tylko
Przykro sodkie mdłości...